Sobota, 28 czerwca 2025 r. – dzień którego długo nie zapomnimy. W ramach Festiwalu Sztuk Ulicznych „Odkryj Siebie” „plac herbowy” w Lipsku rozbłysnął kolorami dzieciństwa, dźwiękami dobrze znanych melodii i wieczorną magią ognia oraz światła. Tego dnia wspólnie świętowaliśmy wyobraźnię – od rodzinnych wzruszeń po widowiskowe uniesienia.
„Bal u Pana Kleksa” – familijny spektakl muzyczny
Już od pierwszych dźwięków było wiadomo, że czeka nas coś wyjątkowego. Na scenie pojawili się Ewelina Stepanczenko-Stolorz i Wojciech Stolorz – artyści znani z warszawskich teatrów, którzy w towarzystwie zespołu muzycznego na żywo przenieśli nas w świat pełen magii i… dziecięcej beztroski.
„Witajcie w naszej bajce”, „Meluzyna”, „Na wyspach Bergamutach”, „Kaczka Dziwaczka” – te utwory znały zarówno maluchy, jak i ich dziadkowie. Atmosfera była tak ciepła i rodzinna, że chwilami można było zapomnieć, że jesteśmy na środku miejskiego rynku.
„Bal u Pana Kleksa” okazał się czymś więcej niż spektaklem – był muzyczną podróżą do wyobraźni.
LIGHTSHOW i MAGIA OGNIA – finał, który zapierał dech
Gdy słońce zaszło, a nad Lipskiem zapanował półmrok, rozpoczęła się druga część tego niezwykłego dnia – widowisko, które rozświetliło nocne niebo i serca wszystkich obecnych.
W pokazie LIGHTSHOW, światło stało się nowym językiem ekspresji. Artyści z pomocą nowoczesnych LED-ów i technologii stworzyli taniec światła, który rysował w powietrzu niezwykłe wzory.
AzisLight Fireshow dali pokaz prawdziwego mistrzostwa – ogień tańczył razem z tancerkami, pirotechnika eksplodowała w rytm muzyki, a synchronizacja ruchów i efektów była absolutnie perfekcyjna.
To nie był tylko pokaz. To była magiczna opowieść opowiedziana płomieniem.
Dziękujemy wszystkim, którzy byli z nami – za obecność, emocje, śpiew, taniec i każde „wow”, które unosiło się nad „placem herbowym”.
Niech ten dzień przypomina nam, że sztuka uliczna to nie tylko widowisko. To ludzie, przeżycie, chwila, która zostaje w sercu.